Tematem wrześniowego wydania „Forum Logopedy” jest opóźniony rozwój mowy i dyslalie. W wywiadzie miesiąca „Kiedy rozmowa nie rozkwita?” rozważamy, jaka jest różnica między opóźnionym rozwojem mowy a opóźnieniami w rozwoju mowy. Na pytania dr Kariny Szafrańskiej odpowiada dr n. hum Danuta Emiluta-Rozya, logopeda teoretyk i praktyk z 36-letnim stażem pracy zawodowej i autorka klasyfikacji etiologicznej dyslalii. Na łamach naszego pisma nie zabrakło również ćwiczeń na dykcję w postaci rymowanych wierszyków oraz praktycznych porad dla logopedów pracujących z osobami dorosłymi.
Interesujące są rozważania dotyczące metody neurofunkcjonalnej reorganizacji Padovan. Ilona Brzozowska-Misiewicz i Marlena Twardo, specjalistki w dziedzinie wczesnej interwencji logopedycznej wyjaśniają, czym jest metoda Padovan, jakie jest jej zastosowanie oraz jak kształtuje się wzajemne oddziaływanie pomiędzy ruchem, mową i myśleniem.
Osobne miejsce w naszym magazynie poświęciliśmy tematowi terapii logopedycznej niemowlęcia. „Kiedy neonatolog wzywa logopedę?” to artykuł Arlety Zajączkowskiej-Sadlok, specjalisty w zakresie pediatrii i neonatologa. Ekspertka wyjaśnia, że za sprawą objęcia opieką do trzeciego roku życia dzieci przedwcześnie urodzonych i z zaburzeniami rozwoju czy wadami wrodzonymi, Poradnia Patologii Noworodka może rozpoznać większość nieprawidłowości wymagających wczesnej interwencji logopedycznej. Daje to obraz tego, jak olbrzymią rolę odgrywa neonatolog w diagnostyce opóźnień rozwoju mowy u dziecka.
Zastanawiasz jakie ćwiczenia dykcyjne dla dzieci skorygują opóźniony rozwój mowy? Artykuł „Mamo, tato – chcę mówić” autorstwa Aliny Siemianowskiej-Bloch, logopedy i specjalisty w zakresie neurologopedii i surdologopedii, zawiera wskazówki przydatne w opracowywania programu terapii logopedycznej najmłodszych pacjentów. Ekspertka proponuje też ćwiczenia na dykcję, które mogą zainteresować starsze dzieci. Alina Siemianowska-Bloch pisze również o konieczności współpracy logopedy z rodzicami i podkreśla, że najważniejsze jest, by rodzice poświęcali podopiecznemu czas, bawili się z nim, a w zabawach „przemycali” elementy wpływające na poprawny rozwój mowy. Ćwiczenia dykcyjne dla dzieci powinny być dostosowane do wieku możliwości pacjentów. „Często popełnianym przez rodziców błędem jest próba uczenia np. wymowy głoski [r] w wieku 2–3 lat, gdyż któryś z rówieśników ich dziecka posiada taką umiejętność.” – wyjaśnia ekspertka. Alina Siemianowska-Bloch dzieli się też obserwacjami ze swojej codziennej pracy i nadmienia, że lubiane przez najmłodszych pacjentów ćwiczenia na dykcję to np. dmuchanie baniek, gwizdanie gwizdkiem czy dmuchanie w instrumenty muzyczne.