Gdy mowa dziecka utrudnia codzienną komunikację, gdy jej rozwój jest zaburzony lub opóźniony bądź, gdy mowa jest całkowicie niedostępna, warto pomyśleć o wspomagających i zastępczych sposobach porozumiewania się. Substytutem mowy dźwiękowej może być Makaton. Łączy on walory narzędzi zapewniających komunikację alternatywną oraz wspomagającą. Może wzmacniać i uzupełniać mowę, pomaga w rozwoju języka oraz zapewni porozumiewanie się, gdy dziecko nie mówi.
Autor: Agata Kalina
Nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej, terapeuta, logopeda i surdopedagog. Absolwentka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Wyższej Szkoły Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa. Pracuje w szkole podstawowej jako nauczyciel i logopeda oraz w Niepublicznej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej „Mały Piesek Zuzi”, gdzie zajmuje się wczesną interwencją logopedyczną. Pracuje również z dziećmi z niedosłuchem oraz z opóźnionym rozwojem mowy. W poznańskich szkołach rodzenia prowadzi warsztaty z zakresu wspomagania rozwoju mowy i nauki prawidłowego pobierania pokarmów dla rodziców małych dzieci. Prowadzi stronę internetową www.wymoowka.pl
Niezmiernie duże znaczenie w pracy diagnostycznej, klinicznej oraz terapeutycznej mają obserwacje i badania przeprowadzone blisko 70 lat temu przez francuskiego otolaryngologa Alfreda Tomatisa. Efektem jego pracy była próba kompleksowego wyjaśnienia funkcjonowania człowieka ze zwróceniem szczególnej uwagi na system słuchowy.
Nowoczesna metoda terapii słuchu, nazwana od nazwiska jej twórcy metodą Tomatisa®, polega na treningu słuchowym w celu wspierania funkcji słuchowej. Autorki wskazują na możliwości zastosowania tej metody w terapii zaburzeń funkcji poznawczych osób cierpiących na padaczkę.
Krajowy Rejestr Logopedów (www.krajowyrejestrlogopedow.pl) został założony w marcu 2017 r. Jest prowadzony przez Polski Związek Logopedów. W intencji założycieli ma on służyć udostępnianiu rzetelnych i potwierdzonych informacji o logopedach posiadających prawo wykonywania zawodu w Polsce.
Metoda Tomatisa® jest programem terapii mającym na celu poprawę procesów przetwarzania słuchowego, a dzięki temu wpływającym pozytywnie na komunikację jednostki z otoczeniem oraz kontrolę własnego głosu i mowy.
Zarówno dane literaturowe, jak i liczne spotkania z nauczycielami, logopedami, lekarzami i psychologami potwierdzają, że trudności w przetwarzaniu informacji słuchowej są poważnym utrudnieniem nie tylko w rozwoju umiejętności swobodnej komunikacji osób nimi dotkniętych, ale przede wszystkim w ich codziennym życiu. U podłoża tych trudności mogą leżeć istotne zaburzenia w przebiegu procesów uwagi słuchowej.
Od kilku lat logopedzi pracujący w przedszkolach, szkołach, poradniach i innych placówkach edukacyjnych i medycznych obserwują wciąż zwiększającą się liczbę dzieci wymagających terapii logopedycznej. Problemy, z jakimi zgłaszają się rodzice ze swoimi dziećmi, są coraz bardziej złożone i wymagają podejmowania wielospecjalistycznych działań. Rzadko kiedy po roku pracy w gabinecie, terapię logopedyczną można uznać za zakończoną. Ze względu na wielość i różnorodność przyczyn, możemy mieć do czynienia u dzieci z problemami o różnym stopniu nasilenia. Mogą to być drobne niedociągnięcia artykulacyjne, wady i błędy wymowy, zaburzenia mowy i języka, zaburzenia komunikacji. W literaturze logopedycznej oraz medycznej (neurologia, foniatria) można znaleźć wiele klasyfikacji i objaśnień tych terminów.
Rosnąca liczba dzieci i młodzieży z trudnościami rozwojowymi, w tym z zaburzeniami mowy i komunikacji, sprawia, że jednym z najistotniejszych wyzwań dla współczesnej logopedii, pedagogiki i neuropsychologii staje się wdrożenie w szeroki system opieki nad dzieckiem nowoczesnych i efektywnych metod wspomagających rozwój.
Zawód logopedy wymaga od nas szczególnej kreatywności i pomysłowości. Prześcigamy się w tworzeniu ciekawych pomocy, gier, zabaw, aby wcielić w życie „naukę przez zabawę”. Co zrobić, kiedy wszystko, co proponujemy, powoli zawodzi, nie skutkuje, nie jest interesujące? Kiedy chcemy stworzyć wraz z dzieckiem i jego rodziną dobrze funkcjonujący zespół terapeutyczny, bo tylko taka relacja pozwoli nam uzyskać najlepsze rezultaty w procesie terapii, a nie mamy pomysłu? Proponuję przyjrzeć się bliżej metodzie aktywizującej storyline – może jest to klucz do sukcesu w terapii?