Wmyśleniu ortotropicznym szczególnie ważne jest zapewnienie pacjentowi dobrostanu fizycznego/zdrowotnego w aspekcie oddychania, połykania oraz prawidłowego napięcia mięśni obszaru ustno-twarzowego oraz ich pozycji względem niego. Takie podejście jest bardzo spójne z klasyfikacją ICF, która w centrum zainteresowania utrzymuje dobrostan człowieka oraz jego funkcjonowanie emocjonalno-społeczne. Głównym celem tej klasyfikacji jest próba opisania zaburzeń (chorób, niepełnosprawności) człowieka w ujęciu biologicznym, jednostkowym i społecznym (ICF 2001). W tym rozumienie wczesne leczenie ortodontyczne ma być gwarantem pozytywnego oddziaływania na zdrowie (m.in. oddychanie, układ stomatognatyczny), a także kondycję psychiczną (m.in. estetykę wyrazu twarzy, dobre samopoczucie1).
Z tej właśnie perspektywy osobą niezbędną do pracy z dzieckiem jest logopeda, który powinien być obecny na każdym etapie wieloletniego leczenia posturalnego. W zespole wspierającym jego działania zawsze musi znaleźć się także fizjoterapeuta.
POLECAMY
Założenia teoretyczne do zastosowania mioterapii u pacjentów ortotropicznych
Próbując zrozumieć znaczenie przebiegu całego leczenia posturalnego, trzeba sobie zobrazować, kiedy, gdzie i do czego potrzebny jest logopeda. Poniższa tabela różnicuje otrotropię od klasycznej ortodoncji, a tym samym znajduje miejsce do szerokiego zastosowania mioterapii.
Już w pierwszym rozróżnieniu okazuje się, że ortotropia jest leczeniem przyczynowym. Mając wiedzę, że 95% wad zgryzu (Mew 2021) etiologicznie wiąże się z czynnikami środowiskowymi, czyli wpływającymi na fizjologię układu ustno-twarzowego, możemy jednoznacznie powiedzieć, że nieprawidłowe działanie funkcji oraz postawy mięśni wymaga zaopiekowania przez logopedę, specjalistę w tym zakresie. Leczenie będzie stabilne i możliwe do przeprowadzenia tylko w wyniku trwałych zmian w obszarze orofacjanym. Oznacza to, że kluczowe stanie się prawidłowe oddychanie, połykanie, gryzienie i żucie oraz utrwalenie normatywnego napięcia mięśni i kości układu stomatognatycznego. Jest to niezbędne do stworzenia uwarunkowań fizjologicznych (m.in. pozycji spoczynkowej języka, okluzji warg, właściwego napięcia mięśni policzków), które pozwolą na utrzymanie się nowych warunków anatomicznych zapewnionych w wyniku noszenia aparatów do rozbudowy obszaru ustno-twarzowego. Logopeda ma również za zadanie wspieranie leczenia ortodontycznego w kontakcie z opiekunami dzieci, którzy niejednokrotnie przechodzą trudne momenty w całym procesie terapeutycznym. Leczenie w przypadku ortotropii można w szczególnych sytuacjach rozpoczynać w 4. r.ż.2, a kończyć w skoku pokwitaniowym (w klasycznej ortodoncji wiek nie ma znaczenia). Ten okres rozwoju dzieci powoduje, że rodzice sami zgłaszają się do logopedy. W ich rozumieniu ma on ocenić mowę, ale także przebieg funkcji układu ustno-twarzowego. Bardzo często to logopeda kieruje dziecko do ortodonty, ponieważ bez zmiany warunków anatomicznych (a szczególnie szerokości podniebienia, jego długości i kształtu) nie jest on w stanie prowadzić skutecznej terapii logopedycznej. W ortotropii, ale także w klasycznie rozumianej ortodoncji, pacjent i jego rodzice muszą włożyć dużo pracy w uzyskanie pożądanego efektu – konieczne jest wykonywanie ćwiczeń oddechowych, żucia, połykania oraz bardzo precyzyjne używanie aparatów, np. w zakresie rozkręcania śrub czy noszenia bez zdejmowania. Niewątpliwym postępem współczesnej ortodoncji jest zmiana podejścia – od korygowania mechanicznego wad zgryzu do odnajdywania przyczyn nieprawidłowości zgryzowych i leczenia pacjentów przez modelowanie prawidłowego wzrostu twarzoczaszki. Właściwy rozrost w tym rozumieniu będzie dotyczył mięśni w spoczynku oraz w czasie pełnienia funkcji – oddychania, połykania, żucia, mówienia.
Tab. Różnica między ortotropią a klasycznie rozumianą ortodoncją (Piskorski 2021)
Ortodoncja | Ortotropia |
Leczenie objawowe i przyczynowe | Leczenie przyczynowe |
Leczenie można rozpocząć w każdym wieku życia | Leczenie należy rozpocząć między 4. a 9. r.ż. |
Zakłada się aparaty stałe, coraz rzadziej wyjmowane |
Zakłada się aparaty wyjmowane typu bioblok |
Leczenie trwa około dwóch lat | Leczenie trwa od czterech do sześciu lat |
Istnieje potrzeba noszenia aparatu retencyjnego dożywotnio |
Aparat retencyjny nosi się w okresie wzrostu |
Potrzeba współpracy z pacjentem i jego rodziną jest mniejsza |
Potrzeba współpracy pacjenta i jego rodziny jest bardzo duża |
Pacjenci w większości przypadków kierowani są na terapię specjalistyczną |
Pacjenci zawsze muszą korzystać z terapii specjalistycznej, m.in. mioterapii |
Zmiana dotyczy głównie ustawienia zębów, w mniejszym stopniu relacji szkieletowych |
Zmiana dotyczy głównie relacji szkieletowych |
Etapy leczenia otrotropicznego, czyli standard postępowania logopedycznego krok po kroku
Najważniejszym założeniem leczenia ortotropicznego jest stosowanie takich samych aparatów oraz takich samych etapów leczenia, niezależnie od wady zgryzu, jaką ma pacjent. Etapy leczenia aparatami ortodontycznymi zostały opisane przez dr. Dominika Piskorskiego w artykule głównym tego numeru. Poniżej zostaną przedstawione standardy działań logopedycznych podejmowanych w czasie całego procesu terapeutycznego.
Diagnoza miofunkcjonalna
Procedura badawcza w tym przypadku powinna składać się z wywiadu, diagnozy anatomiczno-fizjologicznej, badania artykulacji oraz rekomendacji terapeutycznej/planu terapii. Pamiętać tutaj należy, że o ile w przypadku ortotropii lekarze mają jeden zestaw aparatów do każdej wady zgryzu, o tyle z perspektywy funkcjonalnej nie każdy pacjent będzie potrzebował tych samych stymulacji. To wszystko będzie zależeć od przyczyn, które w głównej mierze wpłynęły za nieprawidłowy rozwój twarzoczaszki oraz postawanie wady zgryzu.
Wywiad powinien mocno opierać się na danych medycznych, takich jak: czynniki prenatalne i perinatalne, które mogłyby wpływać np. na napięcie mięśniowe dziecka; stan zdrowia, w tym podatność na infekcje dróg oddechowych, migdałów oraz jamy ustnej; występujące współzaburzenia i deficyty, np. słuchu; dotyczące jedzenia i picia i ewentualnych trudności w tym zakresie.
Diagnoza anatomiczno-funkcjonalna powinna zawierać ocenę:
- anatomii i fizjologii języka (struktury, wielkości, ruchomości), w tym również jego wędzidełka,
- anatomii i fizjologii warg oraz ich wędzidełek,
- anatomii i fizjologii policzków z wędzidełkami,
- zębów (budowy, braków, próchnicy, przerw),
- zgryzu (przodozgryzu, tyłozgryzu, otwartego, krzyżowego, głębokiego),
- anatomii i fizjologii podniebienia twardego i miękkiego (kształtu i ruchomości),
- migdałków podniebiennych,
- anatomii i fizjologii stawów skroniowo-żuchwowych,
- napięcia i symetrii traktu orofacjalnego,
- funkcji oddychania (toru, typu),
- funkcji gryzienia, nagryzania, odgryzania i żucia,
- funkcji połykania,
- funkcji ssania,
- artykulacji.
Bardzo przydatne wydaje się zastosowanie skali pozycji spoczynkowej języka oraz warg autorstwa Mew (2021).
Korelacja czynników środowiskowych z nieprawidłowym rozwojem twarzoczaszki powinna zostać rozpatrzona w aspekcie planowych działań terapeutycznych. Istotne w tym zakresie będą:
- Nieprawidłowe oddychanie – torem ustnym.
- Niewłaściwe połykanie (np. z językiem między zębami lub gardłowe).
- Nienormatywne napięcie mięśniowe (zarówno podwyższone, jak i obniżone).
- Nieprawidłowe siły – nawet niewielkie – które działają długotrwale i w sposób dominujący wpływają na postawę mięśni i szkielet (chodzi tutaj również o siły bierne, a nie tylko pochodzące od funkcji) (Katsaros 2001; 2002; Mew 2021; Profit i in. 2022).
- Niewłaściwa pozycja spoczynkowa języka.
- Parafunkcje (np. ssanie kciuka, policzków, wargi) (Sobieska i in. 2015).
- Przeciągające się używanie smoczka uspokajacza lub smoczka z butelki.
- Zaburzony wzrost kości klinowej, np. na skutek otwartej przez długi czas jamy ustnej.
- Krótkie karmienie piersią.
- Papkowata dieta (Katsaros 2001; 2002; Mew 2021; Profit i in. 2022).
- Przewlekłe objawy alergiczne.
- Infekcje górnych dróg oddechowych.
- Powiększony migdałek gardłowy i powiększone migdałki podniebienne.
- Nieprawidłowa praca stawów skroniowo-żuchwowych (Sobieska 2015).
- Skrócone wędzidło wargi górnej i języka (Mills i in. 2019; Stańczyk i in. 2015).
Etap pierwszy – rozbudowa
Ten etap leczenia ortotropicznego jest najszybszy. W założeniu powinien on trwać cztery miesiące i maksymalnie rozpłaszczyć oraz poszerzyć podniebienie. Okres ten nie może się przedłużać, głównie z powodu konieczności wypracowania i utrzymania prawidłowej pozycji spoczynkowej języka, a także nieutrwalania niewłaściwych wzorców pracy języka.

Źródło: fotografia własna.
Na skutek noszenia biobloków, ale również wszystkich innych aparatów ortodontycznych, zmieniają się warunki anatomiczne wewnątrz jamy ustnej, a pacjent zaczyna inaczej funkcjonować mięśniowo. Patrząc na budowę biobloków, ażurową w swojej konstrukcji, łatwo zauważyć, że zostawia się językowi dużo miejsca do eksploracji jamy ustnej i układania się w określonych pozycjach. Oczywiście nawet w przypadku tak korzystnie skonstruowanego aparatu wykonywanie ćwiczeń pionizacji języka, prawidłowego połykania czy utrzymania określonego napięcia poszczególnych artykulatorów nie jest możliwe. Ze względu na konieczność noszenia tego aparatu przez cały czas nie da się wykonywać części zabiegów mioterapeutycznych, np. elektrostymulacji. Na ten etap, tylko czterech miesięcy, przeznaczone są zatem jedynie dwie grupy ćwiczeń czynnych oraz kolejne dwie grupy ćwiczeń biernych, które muszą być realizowane na zajęciach logopedycznych oraz samodzielnie przez pacjentów w domu.
Pierwsza z nich to ćwiczenia oddechowe. Od nich rozpoczyna się pracę, głównie dlatego, że funkcja oddychania jest prymarna dla naszego organizmu, a oddychanie nosem zapewnia m.in. dobre zdrowie, okluzję warg, odpowiednie podciśnienie w jamie ustnej, utrzymanie pozycji spoczynkowej języka, dotlenienie, doprzedni rozwój twarzoczaszki. Podstawowym ćwiczeniem, z którym wychodzi pacjent od ortodonty, jest GOPEx (good oral posture exercises). To ćwiczenie prawidłowej postawy, oddychania nosem oraz domykania jamy ustnej w czasie liczenia. Ma ono utrwalić w dziecku nawyk dobrego oddychania oraz utrzymania właściwego napięcia w obrębie ust, ale także całego ciała. Zaznaczyć tutaj należy, że nie każdy pacjent ortodontyczny będzie nieprawidłowo oddychał, każdy jednak na okres czterech miesięcy będzie potrzebował tych ćwiczeń dla utrzymania odpowiedniej postawy ciała, zawsze zaburzonej w przypadku występowania wad zgryzu.
Budowanie właściwego oddychania można opierać także na założeniach metody Butejki, która bazuje na oddychaniu i wykonywaniu ćwiczeń jedynie nosem. Zalecenia do wykonywania ćwiczeń oddechowych nosem pojawiają się również w metodzie MFS, która propaguje stosowanie stymulatora nosowego w celu poszerzenia świateł nozdrzy.
Wszyscy pacjenci, którzy oddychają przez usta, muszą realizować na zajęciach terapeutycznych ćwiczenia uzupełniające do metody GOPEx, ponieważ jej samodzielne zastosowanie wydaje się niewystarczające w przypadku przewlekłych problemów oddechowych. Najskutecznejsze propozycje z metody Butejki to:
- odetkanie nosa,
- oddychanie lekko – dłonie na klatce piersiowej i brzuchu, dłonie w miseczkę, palce zatykają jedną dziurkę,
- chodzenie z zamkniętymi ustami,
- chodzenie ze wstrzymaniem oddechu,
- kroki.
Należy przy tym pamiętać, że ćwiczenia muszą być dostosowane do możliwości dziecka. Nie każda propozycja będzie bowiem realizowana w przypadku pacjentów z problemami oddechowymi, np. z dużym przerostem trzeciego migdałka czy nadciśnieniem płucnym.
Niezbędne u niektórych pacjentów może okazać się używanie stymulatorów do nosa, które przyspieszą proces zmiany toru oddechowego z ustnego na nosowy. Dodatkowo warto wszystkie ćwiczenia dmuchania na piórka czy inne akcesoria logopedyczne robić nosem, aby w ten dodatkowy sposób pomagać w terapii oddechowej małych pacjentów.
Drugą grupę ćwiczeń, przeznaczonych na etap rozbudowy, stanowią różne propozycje żucia. W pierwszej kolejności będą one polecane przez ortodontę/stomatologa, np. żucie silikonowych żujek 30–60 minut dziennie. W następnej kolejności gryzienie, odgryzanie, nagryzanie oraz żucie mogą być ćwiczone na zajęciach logopedycznych. W tym celu można używać twardych pokarmów, m.in. suszonego mango, ochłodzonych żelek, ale też np. pociętego cewnika. Przy realizacji tej techniki pamiętać należy jednak o trzech kwestiach.
Po pierwsze, ćwiczenia należy wykonywać symetrycznie – każda strona z taką samą częstotliwością. Po drugie, pacjenci ze wzmożonym napięciem mięśni żwaczy oraz stawów skroniowo-żuchwowych mogą wykonywać te ćwiczenia tylko w ograniczonym zakresie i w krótszym czasie. Po trzecie, niezależnie od prezentowanego napięcia, ale zgodnie z teorią matrycy funkcjonalnej matrix Melvina Mossa (1962), mówiącą, że kość rośnie na skutek oddziaływania mechanizmów tkanek miękkich, żucie musi zostać wprowadzone w celu stymulowania rozwoju kości. Podobne zdanie prezentował Grant, który głosił, że tkanki rosną i się adaptują pod wpływem działania sił/impulsów posturalnych komórek sąsiadujących, szczególnie obecnych w czasie żucia (Grant 1978).
Do ćwiczeń biernych należy wykorzystać metodę elastycznego tapingu terapeutycznego w logopedii Ester de Ruth. Umożliwia ona stabilizowanie mięśni, np. zewnętrznych języka, ust, policzków, mobilizowanie ich do właściwego funkcjonowania, ułatwia im także kierunek ruchu. Tapingu nie można stosować w przypadku pacjentów, którzy mają uczulenie na taśmy, a także reagujących bólem na oklejanie okolicy stawu skroniowo-żuchwowego.
Dla obowiązkowych oddziaływań biernych należy zastosować również manualne stymulacje zewnętrzne rozluźniające napięcie mięśniowe, a następnie umożliwiające jego regulację w obszarze:
- mięśni policzków,
- mięśnia okrężnego ust,
- mięśnia bródkowego,
- zewnętrznych mięśni języka.
Ich sposób oraz częstotliwość zastosowania zależą od potrzeb pacjenta.

Źródło: fotografia własna.
Etap drugi – treningowy
Aparat treningowy, który odróżnia ortotropię od wszystkich innych metod/technik ortodontycznych, to bioblok 3. Zakładany po etapie rozbudowy podniebienia, w czasie noszenia umożliwia osiągnięcie i utrwalenie prawidłowej pozycji spoczynkowej języka.
Na etapie treningowym należy szczególnie skupić się na kontynuacji ćwiczeń biernych z etapu rozbudowy – tapingu oraz terapii manualnej. Dodać jednak trzeba do nich elektrostymulację (pozwala na to wyjmowanie aparatu na dwie godziny dziennie) jako trzecią metodę biernych ćwiczeń logopedycznych. Ta innowacyjna terapia wspomagająca i uzupełniająca wpływa pozytywnie na proces logopedyczny, a także bardzo go przyspiesza. Zabiegi mają na celu wzmocnienie osłabionych lub rozluźnienie wzmożonych napięć mięśni kompleksu ustno-twarzowego, dzięki przepływowi prądu o niskim natężeniu. Elektrostymulacja prądami EMS lub TENS dostarcza do mięśni krótkie impulsy elektryczne za pośrednictwem elektrody czynnej. Takie zastosowanie polega na wywołaniu skurczu mięśnia, który w konsekwencji wzmacnia osłabiony obszar. Metodę można zalecić do stymulacji dna jamy ustnej w celu pionizacji języka lub uwrażliwienia jego apexu. Celem zabiegu może być także stymulowanie mięśni żwaczy i domknięcie buzi pacjenta z powodu ich osłabionego napięcia. Warto zastosować takie zabiegi także u pacjentów ze wzmożonym napięciem żwaczy i stawu skroniowo-żuchwowego. Tutaj trzeba pamiętać, że zabiegów elektrostymulacji nie przeprowadzamy u pacjentów z problemami kardiologicznymi, padaczką, implantami w ciele.
Oprócz wymienionych stymulacji biernych bioblok 3 pozwala także na przeprowadzenie ćwiczeń czynnych.
Zaliczyć do nich trzeba działania wspierające:
- pionizację i pozycję języka (utrzymywanie języka za górnymi zębami przez określony czas przy szeroko otwartej buzi, dotykanie językiem ostatnich dolnych zębów),
- okluzję i pozycję warg (parskanie, cmokanie),
- prawidłowe połykanie (zlizywanie opłatka z wałka dziąsłowego),
- pozycję szczęki i żuchwy (symetryczne ruchy – góra i dół, prawo i lewo),
- napięcie mięśniowe całego układu ustno-twarzowego (w zależności od potrzeb),
- prawidłową artykulację (w zależności od potrzeb).

Źródło: fotografia własna.
Etap trzeci – retencja
Retencja to ostatni etap leczenia ortotropicznego, w którym powinno się, w zależności od potrzeb pacjenta oraz wypracowanych przez niego funkcji, stosować ćwiczenia realizowane w poprzednich dwóch etapach, tj. rozbudowy i treningu. Większość pacjentów na tym etapie nie będzie potrzebowała już tak intensywnego jak wcześniej wsparcia logopedycznego.
Studium przypadku
Opisywany pacjent rozpoczął leczenie w wieku siedmiu lat i dziewięciu miesięcy, a próba diagnostyczno-kliniczna została zakończona po dwóch latach. Zdjęcie poniższe przedstawia jego ułożenie głowy – przodopochylenie (posteriorotacja) oraz asymetrię twarzy z początku terapii.

Źródło: Dominik Piskorski, www.ortotropia.pl.
Wywiad
Z wywiadu wiadomo, że chłopiec nie prezentował trudności rozwojowych. W okolicy 6. r.ż. zaobserwowano u niego nieprawidłowy wzrost twarzoczaszki, uśmiech dziąsłowy oraz częściowe oddychanie przez usta w nocy, a rano cienie pod oczami. Cztery miesiące przed leczeniem ortotropicznym chłopiec miał usuwany migdałek gardłowy oraz podcinane migdałki podniebienne, bardzo rzadko chorował, nie miał częstych nieżytów nosa. W czasie zabiegu częściowo wycięto mu wędzidło wargi górnej (skrócenie 3. stopnia w skali Kotlowa) oraz w całości wędzidło języka (skrócenie 3. stopnia w skali Kotlowa).
Badanie
- Anatomia i fizjologia języka – język pacjenta miał dobrą ruchomość oraz prawidłowe napięcie, w miarę normatywnie układał się na podniebieniu, jednak mimo zabiegu w czasie próby odwodzenia żuchwy język dostawał jedynie w trzech czwartych do podniebienia. Mogło to czasami powodować trudności w długotrwałym utrzymaniu pozycji wertykalno-horyzontalnej. Według skali Mew język w pozycji spoczynkowej częściowo układał się na górnych zębach, co powodowało lekkie stłoczenie zębów, a częściowo pokrywał guzki zębów, co doprowadziło do nachylenia dojęzykowego zębów.
- Anatomia i fizjologia warg oraz ich funkcjonowanie oceniono jako prawidłowe. W skali pozycji spoczynkowej warg chłopiec prezentował idealną okluzję.
- Anatomia i fizjologia policzków były normatywne.
- Zgryz. Wada klasy II/2, II klasa Angle’a, II klasa kłowa, pogłębiony nagryz pionowy, zwężenie obu łuków zębowych, brak miejsca dla zębów 12. i 22., stłoczenie siekaczy dolnych, brak dolnych pierwszych trzonowców mlecznych. Chłopiec, mimo bardzo dobrej higieny ustnej, borykał się z próchnicą.
- Podniebienie w zakresie anatomii i fizjologii nie prezentowało się w sposób bardzo nieprawidłowy, jednakże jego szerokość wynosiła 35 mm. Funkcje podniebienia realizowane były właściwie.
- Brak migdałków (po zabiegu adenotomii).
- W zakresie stawu skroniowo-żuchwowego oraz mięśni żwaczy zaobserwowano nadmierne zaciskanie, a także napięcie stanowiące przyczynę zgryzu głębokiego.
- Chłopiec prezentował wzmożone napięcie na twarzy (twarz wachlarzowata), widoczna jest posteriorotacja – konieczne w jego przypadku stało się przesuwanie głowy do przodu w celu zrobienia miejsca w drogach oddechowych, które są wąskie z powodu rotacji żuchwy.
- Chłopiec w dzień oddychał prawidłowo, jednakże w nocy zdarzało mu się odchylenie głowy do tyłu i oddychanie przez usta. Pauza kontrolna (zamknięcie nozdrzy po wdechu i zatrzymanie powietrza do uczucia dyskomfortu) wynosiła 13 sekund, czyli za mało jak na ten wiek.
- Chłopiec nie prezentował żadnych problemów z gryzieniem i żuciem.
- Pacjent połykał prawidłowo, nie widać było żadnego napięcia na twarzy w czasie połykania.
- Chłopiec nie miał problemów z funkcją ssania.
- Artykulacja była prawidłowa.
Terapia logopedyczna
W pierwszym etapie leczenia ortotropicznego chłopiec przez cztery miesiące stosował w domu ćwiczenia GOPEx, które miały stymulować prawidłową postawę ciała oraz wpłynąć na regulację napięcia w układzie ustno-twarzowym. Po tym czasie oddychanie w nocy było już zawsze prawidłowe, a pacjent nie wymagał wdrożenia innych ćwiczeń związanych z tą funkcją. W celu stymulacji żucia pacjent trzy razy w tygodniu przez 30 minut musiał żuć specjalne gumki, cewnik, zimne żelki lub suszone owoce. Ze względu na wzmożone napięcie mięśni żwaczy oraz stawu skroniowo-żuchwowego ćwiczenia nie mogły być realizowane częściej. Elastyczny taping terapeutyczny zastosowano jedynie do mięśnia bródkowego w celu wyregulowania jego podwyższonego napięcia. Terapia manualna obejmowała regulację napięcia mięśnia żwacza oraz mięśnia brukowego (wykonywana była 15 minut dziennie przez okres czterech miesięcy).
W drugim etapie leczenia ortotropicznego nie kontynuowano ćwiczeń oddechowych ani żucia. Zrealizowano 30 zabiegów elektrostymulacji na obniżenie napięcia mięśniowego żwaczy, mięśnia bródkowego oraz stawu skroniowo-żuchwowego. W dalszym ciągu korzystano z tapingu terapeutycznego, również w okolicy zewnętrznych mięśni języka (bródkowo-językowego, rylcowo-językowego i gnykowo-językowego), a także wprowadzano ćwiczenia wzmacniające pracę języka w nowych warunkach anatomicznych, przy podniebieniu poszerzonym o 4,1 mm.
Po dwuletniej terapii udało się znormalizować głowę względem ciała – pacjent nie prezentuje już przodopochylenia. Napięcie wzmożone obserwuje się jeszcze w obszarze brody. Otworzyły się drogi oddechowe, przez co chłopiec już zawsze oddycha w nocy torem nosowym. W aparacie treningowym (ilustracja 5, zdjęcie po prawej) widać stymulację przy wysuwaniu żuchwy, jaka zachodzi względem całego układu stomatognatycznego, czego najlepszym dowodem jest przesunięcie do góry i do przodu żuchwy oraz poprawienie wyglądu pacjenta.

Źródło: Dominik Piskorski, www.ortotropia.pl.
Wnioski
W omawianym przypadku udało się wysunąć szczękę do przodu i poszerzyć podniebienie, a także rozszerzyć żuchwę – między zębami występują obecnie przerwy, nie obserwuje się stłoczeń. W celu uzyskania lepszego efektu oraz utrzymania rozrostu twarzoczaszki zastosowane leczenie ortotropiczne, połączone z ćwiczeniami oddychania, żucia, pozycji spoczynkowej języka i mięśni, poskutkowało prawidłowym rozrostem szczęki oraz łuków podniebiennych, co pozwoliło na właściwe oddychanie oraz uzyskanie pożądanej pozycji wertykalno-horyzontalnej języka. Wpływ na rozwój twarzoczaszki doprowadził do jej doprzedniego rozrostu w części policzkowej oraz podniebiennej, a także szczęki oraz żuchwy, co otworzyło drogi oddechowe, a chłopiec zaczął się dotleniać i wysypiać, zniknęły mu zacienienia spod oczu. Diagnozowanie i terapeutyzowanie, zgodnie z założeniami ortotropii, nie jest łatwe i wymaga od logopedy wiedzy, udziału w wizytach ortodontycznych oraz bardzo dużej precyzji w zakresie diagnozowania i stymulowania poszczególnych funkcji obszaru twarzoczaszki. Niewątpliwie jednak efekty tych działań są warte wszelkich trudów.

Źródło: Dominik Piskorski, www.ortotropia.pl.
Literatura dostępna w redakcji czasopisma.