Opóźniony czy zaburzony rozwój mowy?

Studium przypadku dziecka z opóźnieniem rozwoju mowy i zaburzeniami integracji sensorycznej

Z praktyki logopedy Otwarty dostęp

Diagnoza logopedyczna małego niemówiącego dziecka powinna dać terapeucie odpowiedź na podstawowe pytanie: czy rozwój mowy jest zaburzony czy opóźniony? Okazuje się, że rozstrzygnięcie wcale nie jest łatwe i wymaga przeprowadzenia wnikliwego postępowania logopedycznego oraz zebrania wywiadu biologiczno-środowiskowego, a często nawet rozpoczęcia stymulacji i terapii, aby upewnić terapeutę w postawionej diagnozie.

Zobacz czym dokładnie jest opóźniony rozwój mowy.

Co oznacza opóźniony rozwój mowy?

W praktyce logopedycznej i literaturze przedmiotu termin opóźniony rozwój mowy ma różne zastosowanie. Można też spotkać odmienne jego opisy (Pruszewicz 1992; Jastrzębowska, Pelc-Pękala 1999; Zaleski 2002; Emiluta-Rozya 2007). We własnej praktyce logopedycznej najczęściej stosuję rozwiązanie zaproponowane przez Danutę Emilutę-Rozyę (Emiluta-Rozya 2007). W tym ujęciu opóźniony rozwój mowy nie oznacza konkretnej jednostki logopedycznej, ale określa ogólny stan funkcjonowania komunikacji dziecka. Takie rozpoznanie możemy postawić u pacjenta, u którego stwierdzamy posługiwanie się mową w stopniu uznanym za niewłaściwy dla jego wieku, ale jednocześnie nie obserwujemy u niego głębokich nieprawidłowości. Rozwój psychomotoryczny raczej nie powinien odbiegać od normy, a słuch fizyczny powinien być prawidłowy. 

POLECAMY

Trudności z właściwą diagnozą

W wywiadzie uzyskanym od rodziców podczas pierwszego spotkania terapeuta zazwyczaj otrzymuje taką informację, szczególnie wówczas, gdy pyta tylko o „kroki milowe” w rozwoju dziecka. Często pada odpowiedź, że dziecko rozwijało się „książkowo”, tylko nie mówiło o czasie. Zdarza się jednak, że kolejne etapy postępowania logopedycznego mogą zmienić ten obraz rozwojowy. Gdy nie obserwujemy znacznych nieprawidłowości w rozwoju dziecka, gdy rozwój mowy jest przesunięty w czasie i objawia się późniejszym nabywaniem poszczególnych umiejętności językowych, a zauważone na wcześniejszych etapach rozbieżności w rozwoju mowy stopniowo się wyrównują, mamy możliwość zdiagnozowania stanu opóźnionego rozwoju mowy i odróżnienia go od zaburzonego rozwoju mowy (Emiluta-Rozya 2007). 

Danuta Emiluta-Rozya w stanie opóźnionego rozwoju mowy wyróżnia dwie formy diagnostyczne: proste opóźnienie rozwoju mowy oraz opóźnienie rozwoju mowy. Te formy różnią się uwarunkowaniami, nasileniem objawów oraz dynamiką następujących zmian w rozwoju. Opóźniony rozwój mowy ma wiele form, a jej rozpoznanie wymaga przeprowadzenia postępowania logopedycznego: przeprowadzenia wnikliwej diagnozy logopedycznej i rozpoczęcia stymulacji rozwoju mowy.

Po zdiagnozowaniu jednej z form opóźnienia rozwoju mowy można nadal stawiać pytania dotyczące tego, co należy uznać za znaczne nieprawidłowości w rozwoju. Czy osiągnięcie przez dziecko „kroków milowych” w rozwoju ruchowym pozwala terapeucie stwierdzić, że rozwój ruchowy nie odbiega znacznie od normy? Czy dyskretne nieprawidłowości w rozwoju, które dzisiaj możemy już diagnozować z zastosowaniem różnych metod neurozwojowych, należy uznać za zaburzenia, czy za opóźnienia w rozwoju ruchowym dziecka? W trakcie holistycznej diagnozy dziecka z opóźnieniem rozwoju mowy oraz podczas analizy jego biografii terapeuta zauważa, że często ten stan łączy się z dysfunkcjami integracji sensorycznej lub z nieprawidłowościami w rozwoju neuromotorycznym.


Opóźniony rozwój mowy nie oznacza konkretnej jednostki logopedycznej, ale określa ogólny stan funkcjonowania komunikacji dziecka. Takie rozpoznanie możemy postawić u pacjenta, u którego stwierdzamy posługiwanie się mową w stopniu uznanym za niewłaściwy dla jego wieku, ale jednocześnie nie obserwujemy u niego głębokich nieprawidłowości.

Na podstawie praktyki logopedycznej i przeprowadzonych badań (Jeżewska-Krasnodębska, Krasnodębski 2017) można zauważyć, że zebranie i wnikliwa analiza wywiadu z okresu prenatalnego, noworodkowego, niemowlęcego i dotyczącego rozwoju ruchowego dziecka pozwala dostrzec dyskretne nieprawidłowości w rozwoju ruchowym dziecka, które współwystępują z opóźnieniem rozwoju mowy. Potwierdzeniem tych dyskretnych nieprawidłowości może być przeprowadzenie diagnozy procesów integracji sensorycznej. Z przeprowadzonych badań 100 dzieci z zaburzeniami integracji sensorycznej wynika, że aż u 89% z nich dysfunkcje procesów integracji sensorycznej współwystępują z zaburzeniami mowy. Najczęściej są to dyslalie obwodowe. Drugą z kolei kategorią zaburzeń mowy stwierdzanych u dzieci z zaburzeniami procesów integracji sensorycznej jest opóźnienie rozwoju mowy (24% badanych z zaburzeniami integracji sensorycznej). U znaczącej części obserwowanych dzieci (24%) opóźnienie rozwoju mowy może być konsekwencją dysfunkcji w kształtowaniu procesów integracji sensorycznej. 

Dzieci diagnozowane w naszej poradni oprócz zajęć logopedycznych korzystają również z dodatkowego wsparcia w formie ćwiczeń ruchowych: integracji sensorycznej, psychomotoryki, terapii ręki czy programu ćwiczeń integracji odruchów (INPP). Z przeprowadzonych obserwacji wynika, że zajęcia zrealizowane w ramach tych terapii mają wpływ na efektywność prowadzonego procesu terapeutycznego u dziecka z opóźnieniem rozwoju mowy. 

 

Przypadek Niny (4 lata)

Dziewczynka słabo mówiąca, zgłoszona do poradni przez rodziców na polecenie logopedy z przedszkola w celu dokonania całościowej diagnozy logopedycznej i oceny procesów integracji sensorycznej ze względu na obniżone napięcie mięśniowe i dyskretne zaburzenia równowagi (często się przewracała). 

WYBRANE INFORMACJE Z WYWIADU BIOLOGICZNO-ŚRODOWISKOWEGO I KWESTIONARIUSZA ROZOWJU SENSOMOTORYCZNEGO

Dane uzyskane podczas pierwszej wizyty u logopedy ze wstępnego wywiadu:

Ciąża i poród przebiegał w opinii rodziców prawidłowo. Rozwój psychoruchowy zachodził „książkowo”, czyli zgodnie z normą rozwojową. O czasie pojawiło się unoszenie główki, siadanie, raczkowanie i chodzenie.

W 1. r.ż. mowa dziewczynki rozwijała się prawidłowo: Nina głużyła, gaworzyła, ok. 1. r.ż. pojawiły się pierwsze słowa: „mama”, „tata”, jednak w 2. r.ż. zasób słownictwa nie poszerzył się. W 3. r.ż. dziewczynka zaczęła uczęszczać do przedszkola i na zajęcia logopedyczne w przedszkolu. Zasób leksykalny powiększył się o kilka słów: [da] – daj, [ne] – nie, [ta] – tak. Nina wszystko rozumiała i prawidłowo wykonywała polecenia. Nie miała trudności ze ssaniem; była karmiona piersią do 1 r.ż. i 6 m.; używała smoczka również do tego wieku; butelki nie używała. Słuch fizyczny Niny był prawidłowy. W opinii rodziców w pierwszych latach życia Nina była dzieckiem spokojnym, ciekawym świata, dobrze spała, tylko słabo mówiła. 

Na podstawie wstępnego wywiadu można było stwierdzić, że nie zauważono u dziecka znacznych dysharmonii rozwojowych, a rozwój mowy się opóźnia. Dziewczynka została zakwalifikowana do przeprowadzenia całościowej diagnozy logopedycznej.

Dane z wywiadu uzyskane na kolejnych spotkaniach z logopedą i terapeutą integracji sensorycznej:

Podczas ciąży, w pierwszym trymestrze, w 3. miesiącu matka zażywała antybiotyk (Amotaks) z powodu zapalenia zatok, oraz w 7. miesiącu lek No-Spa przez 2 tyg. z powodu skurczów „stawiania się brzucha”. Poród nastąpił siłami natury, zastosowano znieczulenie zewnątrzoponowe. Nina dostała 10 punktów w skali Apgar.

Jej waga urodzeniowa wynosiła 3130 g. Żółtaczka fizjologiczna nie przedłużała się. 
Dziewczynka nie była rehabilitowana. Z analizy rozwoju ruchowego wynika, że Nina pełzała jednostronnie, a raczkowała z wykorzystaniem nieprawidłowego wzorca. 

Reakcje na szczepienia były prawidłowe. Dziewczynka nie chorowała często. Nina nie doznała urazów czy upadków. Nie stwierdzono także problemów ortopedycznych. Wzrok i słuch oceniono jako prawidłowy. Nabywa...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI