Czy warto uczęszczać na różne terapie wspomagające rozwój?

Z praktyki logopedy

Proces diagnozy i terapii trzeba zaplanować i trafnie poukładać całość. Bardzo często bywa tak, że nieprawidłowa mowa to „wierzchołek góry lodowej”. Zaburzenia mowy łączą się bowiem z innymi dysfunkcjami rozwojowymi, a obraz objawów logopedycznych miesza się z innymi trudnościami.

Wyzwania dla współczesnych terapeutów

Czasy, w których żyjemy, stawiają nam – logopedom, pedagogom, nauczycielom, psychologom oraz terapeutom – nowe wyzwania. Aby im sprostać, konieczna jest nieustanna potrzeba doskonalenia umiejętności. Dlatego uczestniczymy w specjalistycznych kursach i rozmaitych studiach podyplomowych, chcemy bowiem wiedzieć, jak pracować z podopiecznymi, którzy rozwijają się nieharmonijnie. Dzieci ciągle nas zaskakują: czasem robią postępy, potem widzimy u nich regres, a niekiedy wydaje się, że stoją w miejscu. Dzieci i rodziny, które trafiają do naszych placówek, z jednej strony potrzebują naszego doświadczenia, z drugiej – oczekują od nas umiejętności, ale przede wszystkim naszego rozsądku, zrozumienia problemów, zaangażowania i wsparcia. Tylko dbając o zapewnienie jednego i drugiego, mamy szansę pomóc dzieciom i ich rodzinom na niełatwej drodze dojrzewania, rozwijania potencjału i walki o lepszą jakość życia.

POLECAMY

Proces diagnozy i terapii trzeba zaplanować i trafnie poukładać całość. Najważniejsze jednak, aby logopeda w trakcie terapii widział w pacjencie człowieka i dawał mu szansę na rozwój, zabawę i odpoczynek.

W powołanie zawodowe logopedy czy terapeuty muszą być wpisane empatia, cierpliwość, wyrozumiałość i mądrość. Jako specjaliści mający pod opieką dzieci z różnymi dysfunkcjami powinniśmy umieć postawić wieloaspektową, niekiedy zespołową, diagnozę oraz zaplanować odpowiednio dobraną (i często długotrwałą) terapię. Ten proces trzeba zaplanować i trafnie poukładać całość. Najważniejsze jednak jest to, aby w naszych terapiach widzieć człowieka i dawać mu szansę na rozwój, zabawę i odpoczynek. Dlatego musimy uważnie obserwować podopiecznych i ich rodziny, aby rozpoznać dysfunkcje, potrzeby, mocne strony i trudności. W procesie terapeutycznym winniśmy naszych podopiecznych wspierać, wspomagać i uczyć oraz zauważać ich nawet najmniejsze sukcesy, bo właśnie one będą wpływały na jakość ich życia.

Doświadczenie wskazuje, że w rzeczywistości XXI w. często już nie wystarczy być tylko logopedą. Zaburzenia mowy łączą się bowiem z innymi dysfunkcjami rozwojowymi, a obraz objawów logopedycznych miesza się z innymi trudnościami. Czasami nie wiadomo, od czego należy zacząć terapię. Zatem już w ramach studiów logopedycznych czy neurologopedycznych warto słuchaczom zaproponować elementy różnych metod wspomagających terapię logopedyczną, aby późniejszy logopeda potrafił zinterpretować objawy zaburzeń współistniejących. Obecnie bowiem najczęściej na terapię zgłaszają się dzieci z zaburzeniami łączonymi. Z mojej własnej praktyki wynika, że nieprawidłowa mowa to wierzchołek góry lodowej, jeśli chodzi o problemy, jakie występują u dziecka. Pacjenci zazwyczaj w pierwszej kolejności trafiają do logopedy, bo rodzice mają już świadomość, jak ważna jest praca nad mową i komunikacją.

Celem tego artykułu jest przedstawienie studium przypadku rodziny wychowującej troje dzieci, które były (i nadal są) pod opieką wielu specjalistów i korzystały z zajęć wspomagających rozwój różnymi metodami.

Omawiana rodzina po raz pierwszy trafiła do specjalistów przed kilkunastu laty z powodu niewielkich trudności obserwowanych u najst...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "Forum Logopedy"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
  • ...i wiele więcej!

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI