Dlaczego mowa dziecięca fascynuje dorosłych?
Każde dziecko, które dopiero uczy się mówić, przekręca głoski, skraca wyrazy, przestawia kolejność sylab, upraszczając sobie w ten sposób trudy nauki ojczystego języka. Na okres od 3. do 7. r.ż. przypada intensywny rozwój osobowości dziecka – jego mowa stale się rozwija i wzbogaca, nie tylko ilościowo, ale też jakościowo, a w trakcie rozwoju mowy dialogowej u dziecka kształtuje się tzw. wyczucie językowe. W okresie swoistej mowy dziecięcej następuje intensywny rozwój artykulacyjny, wzbogaca się zasób słownictwa, rozwija się umiejętność budowania zdań złożonych.
POLECAMY
Jednym z najbardziej fascynujących zjawisk pojawiających się w okresie mowy swoistej są „nowe słowa”, czyli neologizmy dziecięce. Nierzadko nowe słowa dzieci okazują się tak trafne czy zabawne, że na dobre zadomawiają się w języku danej rodziny, stając się jej swoistą wizytówką, znakiem rozpoznawczym. Warto je zapisywać, by po latach przypomnieć naszym pociechom, jakie potrafią być kreatywne.
O czym świadczą dziecięce neologizmy?
Pojawienie się w dziecięcym słowniku neologizmów jest naturalnym etapem rozwoju mowy. Dzieci najpierw przyswajają podstawowe reguły języka, a dopiero później wyjątki, dlatego potrzeba czasu i wsparcia ze strony dorosłych, aby małe dziecko uchwyciło nieregularne, nieco odmienne formy. Ogromnie ważne jest także, by dziecko przyswajające język, nawet jeśli samo mówi niepoprawnie, słyszało w...