Studium przypadku dziecka 5-letniego wychowującego się w rodzinie wielojęzycznej

Z praktyki logopedy

Aleks urodził się we Francji w kwietniu 2008 roku. Jego rodzice pochodzą z różnych kultur i mówią innymi językami. Ta dość specyficzna sytuacja dziecka wychowującego się w rodzinie wielojęzycznej miała niebagatelny wpływ na powstanie problemów komunikacyjnych oraz sposoby radzenia sobie chłopca w środowisku społecznym.
 

Mama Aleksa jest Nigeryjką mówiącą w języku francuskim, komunikującą się z mężem w języku angielskim, tata Polakiem i rodowitymi użytkownikiem języka polskiego. Rodzice porozumiewają się między sobą głównie w języku angielskim, natomiast do dziecka każde z nich mówi we własnym języku. Ze względu na charakter pracy rodziców, rodzina często zmieniała swoje miejsce zamieszkania. Pierwszy rok życia Aleks spędził we Francji, kolejne pół roku rodzina mieszkała w Niemczech (tam chłopiec zaczął uczęszczać do żłobka), następny rok wychowywał się w Austrii. Jako 2,5-letnie dziecko wraz z rodzicami przyjechał do Polski, gdzie przez pierwsze pół roku pozostawał pod opieką babci (matki taty) komunikującej się z wnukiem po polsku, od 3 roku życia Aleks zaczął uczęszczać do przedszkola. Bardzo mało czasu spędzał ze swoimi rodzicami – wiązało się to z ich obciążeniem zawodowym i częstymi przeprowadzkami. Mama często podróżowała do różnych krajów i zdarzało się, że przebywała tam nawet kilka dni, tak samo tata często wyjeżdżał w delegacje i bardzo mało czasu mógł poświęcić synowi. Pod nieobecność rodziców chłopiec przebywał w żłobku lub pod opieką zmieniających się opiekunek, mówiących do chłopca różnymi językami.

POLECAMY

Aleks jest bardzo radosnym i komunikatywnym dzieckiem. Chętnie przychodzi do przedszkola, ma swoje ulubione zabawy i zainteresowania, często przynosi swoje zabawki i chętnie się nimi dzieli z innymi dziećmi. Chłopiec nie komunikuje się z grupą w żadnym określonym języku, jego mowa nie jest zrozumiała dla otoczenia rówieśniczego. Na początku Aleks nie rozumiał nawet prostych poleceń wydawanych przez nauczyciela, dzieci nie rozumiały jego mowy i nie potrafiły się z nim komunikować, dlatego też trudno mu było przez pierwsze pół roku odnaleźć swoje miejsce w grupie. Później chłopiec zaczął w kontaktach z rówieśnikami używać komunikacji pozawerbalnej, która była na tyle skuteczna, że porozumiewał się bez słów, a jego słownik bierny w zakresie języka polskiego szybko się wzbogacał. Zdecydowanie gorzej było z nabywaniem mowy czynnej, przez rok w słowniku chłopca pojawiło się tylko kilka słów: tak, nie, ciocia, daj, Al, nie chcę.

W drugim roku pobytu w Polsce i po roku uczęszczania do przedszkola można było zauważyć, że zdecydowanie zwiększył się zasób słownika biernego i czynnego Aleksa. 

W tym czasie komunikował się on ciągle w różnych językach: po polsku rozmawiał z tatą i babcią, po angielsku – z mamą i tatą, po francusku z mamą i jej rodzicami. Te trzy języki na poziomie podstawowym w formie pojedynczych słów, wyrażeń i prostych zdań pojawiły się w mowie biernej i czynnej Aleksa.

Wybrane dane z wywiadu biologiczno-środowiskowego

Rodzice Aleksa posiadają wykształcenie wyższe. Matka w chwili urodzenia dziecka miała 31 lat, a ojciec 32 lata. Obecnie mieszkają w Warszawie. Aleks jest pierwszym dzieckiem w rodzinie. Ma swój własny pokój wyposażony w różne, dostosowane do wieku zabawki, jego warunki socjalno-bytowe są bardzo dobre. Obecnie opiekę nad chłopcem sprawują obydwoje rodzice, ale zdecydowanie więcej czasu Aleks spędza z mamą, która go przyprowadza i zabiera z przedszkola. Zdarza się jednak, że mama wyjeżdża w...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "Forum Logopedy"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
  • ...i wiele więcej!

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI