Wyznaczenie kolejności następujących po sobie etapów utrwalania wywołanej głoski w postępowaniu terapeutycznym należy do dziedziny metodyki terapii zaburzeń artykulacji. Wydawać by się mogło, że po pierwsze kolejność ta ma już swoją tradycję w literaturze logopedycznej, po drugie proces utrwalania głoski może być postrzegany jako wtórny lub nawet podrzędny wobec np. wywołania jej prawidłowej artykulacji. Powstaje tu również druga kategoria wątpliwości: czy kolejność etapów utrwalania głoski jest istotna i czy może się ona zmieniać w zależności od potrzeb pacjenta? Jeżeli natomiast zachowanie następujących po sobie w odpowiedniej kolejności etapów ma optymalizować terapię, mając znaczenie np. dla szybszego wprowadzenia i szybszej akwizycji danego elementu językowego, to w jaki sposób należy rozumieć wytyczną, stanowiącą niemal dogmat metodyki logopedycznej, mówiącą o potrzebie indywidualizacji terapii i dostosowaniu jej do potrzeb danego pacjenta.
POLECAMY
Podejście zgodne z tradycją
Wyróżnienie podstawowych etapów wprowadzania do systemu pacjenta z dyslalią nowego dźwięku mowy można w praktyce oprzeć na tak zwanym „termometrze/schemacie Charlesa van Ripera”. W swoich publikacjach, między innymi w książce pt. Speech correction. An Introduction to Speech Pathology and Audiology, napisanej we współautorstwie z Robertem L. Ericksonem, Charles van Riper zaproponował następujące etapy jako właściwe dla...