Chcesz wiedzieć więcej na temat komunikacji z dzieckiem? Sprawdź artykuł: Rodzaje błędów językowych
POLECAMY
Od kilkunastu lat pracuję w Klinice Neurologii Dzieci i Młodzieży. Dzieci z zaburzeniami rozwoju językowego stanowią znaczną część moich pacjentów. Kilku chłopców szczególnie zapamiętałam z uwagi na negatywne konsekwencje, jakich doświadczyli na skutek nieprawidłowo przeprowadzonej diagnozy psychologicznopedagogicznej.
Adam - 18 lat
Jednym z moich pierwszych pacjentów był 18letni Adam – chłopiec z padaczką w wywiadzie, skierowany na badanie neuropsychologiczne przed wypisem z poradni neurologicznej. Z informacji uzyskanych z wywiadu od mamy wynikało, że chłopiec osiągał kroki milowe zgodnie z oczekiwaniem, poza rozwojem mowy czynnej, który istotnie się opóźniał. Adam był bardzo spokojnym dzieckiem, nie sprawiał problemów wychowawczych. W 7. r.ż. w związku z trudnościami w nauce został skierowany na badanie do poradni psychologicznopedagogicznej, gdzie stwierdzono (według starej nomenklatury) upośledzenie umysłowe w stopniu lekkim. Zgodnie z sugestią poradni chłopiec podjął naukę w szkole specjalnej, a po ukończeniu szkoły podstawowej kontynuował edukację w zawodowej szkole specjalnej. Co istotne, w wywiadzie uzyskałam informację, że ojciec Adama zmarł, kiedy chłopiec miał 6 lat, dlatego w momencie przeprowadzania badania w poradni chłopiec mógł pozostawać jeszcze w procesie przeżywania żałoby.
Podczas pierwszej konsultacji uwagę zwróciły: trudności (znacznego stopnia) w zakresie ekspresji mowy (chwilami utrudniały rozumienie wypowiedzi chłopca), bardzo dobry kontakt emocjonalny, wysoki poziom ciekawości poznawczej oraz wysoki poziom wrażliwości emocjonalnej, co nie jest typowe dla osób z niepełnosprawnością intelektualną. Chłopiec był spokojny, zachowywał stosowny dystans w ...