Chciałabym zwrócić uwagę na wielość relacji, jakie są nawiązywane przez logopedów: relacje z dzieckiem (klientem, pacjentem), relacje z rodzicem (rodzicami), relacje z innymi specjalistami, relacje z samym sobą, a także relacje z najbliższymi osobami.
Pracę logopedy traktuję jako pracę „pomagacza” – osoby, która dużo energii i własnych zasobów lokuje w pomaganie – tak bardzo niekiedy żmudne i trudne. Praca „pomagacza” wymaga skupienia uwagi na innych osobach, co niekiedy wiąże się z ryzykiem nadużycia wobec samego siebie – zaabsorbowanie sprawami pacjenta (klienta) jest tak intensywne, że czasami zabraknie czasu na własne życie lub inne sprawy zawodowe. Takie zjawisko dotyczy pracy lekarza, strażaka, ratownika, psychologa, logopedy i innych osób nastawionych na pomoc i leczenie. Patrząc na pracę logopedy, trudno nie powiedzieć, że leczy wady i zaburzenia wymowy, a skoro leczy, to czy można powiedzieć, że wykonuje zawód medyczny? Intuicja podpowiada mi, że tak. Jednak zawód nie jest jeszcze uregulowany – o jakość jego wykonywania dbają stowarzyszenia, tworzące też kodeksy etyki. Mimo tego że status zawodu jest jeszcze nieuregulowany, opowiadając o klientach na potrzeby artykułu, będę ich nazywać pacjentami, podkreślając tym samym, że logopedia to nauka o kształtowaniu i doskonaleniu właściwej mowy, usuwaniu wad i zaburzeń wymowy, a logopeda to osoba pracująca, pomagająca, lecząca zgodnie z tą nauką.
POLECAMY
Logopeda w relacji z samym sobą
Specjalista, którego praca polega na pomaganiu, pracuje sobą, to znaczy swoją wiedzą, osobowością, wytrwałością, cierpliwością, emocjami. Kiedy w prac...