Wprowadzenie
Specjalistom angażującym się w terapię dzieci ze złożonymi niepełnosprawnościami zdarza się obserwować na twarzach rodziców niezwykłą troskę i niepokój o dziecko. Jakby chcieli powiedzieć: „Rehabilitant tutaj nic nie pomoże, bo dziecko ma inne wymagania. Potrzebujemy logopedy, psychologa, specjalisty AAC”. Dziś wiemy, że obecność rehabilitanta w interdyscyplinarnym wspomaganiu dzieci mających poważne trudności w komunikowaniu się w ramach współpracy z logopedą jest ważna, znacząca i niezbędna. Dzieci, o których mowa, niezwykle często bowiem przejawiają trudności w zakresie rozwoju ruchowego. Są wśród nich dzieci, które nie potrafią kontrolować własnej głowy, nie kontrolują tułowia lub kontrolują je, ale tylko częściowo. Miewają zróżnicowane trudności z zawiadowaniem własnym ciałem, z ruchami celowymi. Dlatego w takich okolicznościach ze strony logopedy może pojawiać się cały szereg uwag skierowanych do fizjoterapeuty, np.:
POLECAMY
- Dlaczego dziecko podczas zabaw nie chce pracować?
- Dlaczego dziecko w czasie zajęć szybko się męczy?
- Dlaczego dziecko w czasie terapii nie potrafi usiedzieć prosto na krześle, tylko się garbi?
- To dziecko nie potrafi samodzielnie usiedzieć na krześle. Boję się, że może spaść. Przez to nie skupia się na pracy.
- Na którym krzesełku mogę posadzić dziecko, aby było mu wygodnie, bezpiecznie, ergonomicznie?
- Śliniące się dziecko? Przewlekły katar, jeśli niemowlę, to pewnie ząbkuje… A może to kwestia mechanizmu nieprawidłowej dystrybucji napięcia mięśniowego i objaw stabilizacji ciała na obwodzie
Generalnie odpowiedź dotyczyć może argumentu, że potrzeby każdego dziecka są inne. Inaczej pracuje się przecież...